Brawce za chwilę stuknie pół roczku, zatem matka z niecierpliwością zaczyna przygotowywać się do rozszerzania jej diety. Łyżeczki już kupione, śliniak też, założyłam nawet zeszyt, w którym zaczynam kolekcjonować przepisy dla mojego dziecięcia. Wiadomo, przygodę z nowymi posiłkami będziemy rozpoczynać od pojedynczych warzyw i owoców, ale na później kilka pomysłów też już mam. Nie chciałabym podawać dziecku czegoś, co nie jest smaczne, zatem dzisiaj w ramach obiadu dla siebie przetestowałam przepis na placuszki z kaszki manny i banana. Radośnie donoszę, są naprawdę dobre! Nie ma w nich ani odrobiny cukru i mleka, odpowiednie są zatem nawet dla najmłodszych smakoszy.
Składniki:
- 1 jajko
- 0,5 szklanki kaszki manny (zwykła najzwyklejsza, żadna specjalna mieszanka dla niemowląt)
- 0,5 szklanki wody
- 1 dojrzały banan
- 1 garść suszonej żurawiny (lub rodzynek / borówek / co kto lubi)
Wykonanie:
Kaszkę zalej wodą i odstaw ją na 20 minut, aby spęczniała. Jajko ubij, rozgnieć banana. Wszystko razem wymieszaj i dodaj żurawinę. Smaż na suchej teflonowej patelni lub na kropli oliwy. Podawaj z kleksem jogurtu naturalnego. Smacznego! :)
*Oryginalny przepis zaczerpnięty ze strony.
Sama często robię placki z kaszy manny, zwłaszcza takie z dodatkiem suszonych owoców jak u Ciebie. Jeśli chcesz to zerknij na mój przepis z gruszką. Też ciekawa propozycja. https://maluszek.eu/placuszki-z-kaszy-manny-dla-dzieci/.
OdpowiedzUsuń